dnia: 18-09-2012 godz 00:22 jolik napisał(a):
Do kogo można się zwrócić o pomoc więzionym gołębiom. Ponad rok czasu są nie wypuszczane przez mieszkańca z ulicy Reymonta i topią się w swoich odchodach. Straż Miejska kilkakrotnie była informowana Sam szef straży obiecał że zajmie się ta sprawa natychmiast i co? minęło ponad 2 miesiące i nadal te biedne ptaki są wiezione i taplaja się w swoich odchodach. Nic innego tylko wypada poinformować wojewódzkie władze bo jak mi wiadomo to Straż Miejska powinna zając się tą sprawa i sprawdzić warunki w jakich zyją te ptaki a nie tylko łapać kierowców za złe zaparkowanie auta bądz myjących auta przed swoim domem. Panowie miejcie litość nad tymi biednymi ptakami i zwierzętami wiezionymi przez właścicieli Obiecuje,że jeżeli nie zobacze do końca tygodnia wypuszczonych gołębi na wolność to powiadomię Wojewodzki Urząd i nagłosnię te sprawę w mediach bo nie do wiary żeby szef Straży Miejskiej był aż tak gołosłowny bo jak widzę to tylko na obiecankach się skończyło
dnia: 2012-09-18 13:56:52 hpp200 skomentował(a):
1. Nie ma co czekać,tylko trzeba zgłaszać. Straż miejska niestety dość często zaniedbuje swoje obowiązki. Szczególnie te,które nie chce im się spełniać.dnia: 2012-09-19 11:04:44 radi skomentował(a):
2. To prawda z tymi gołębiami. Wiem z pewnych ,ze kilka osób zgłaszało do Straży Miejskiej w sprawie tych ptaków wiezionych obok restauracji "Renata" na ul Reymonta. Często goszczą się tam turyści i widza malutkie okienko z kratami i wyglądające żałośnie te ptaszyny przez owe kraty. Trzeba być bez serca żeby nie reagować i to w takich warunkach przetrzymuje miłośnik gołębi Szok Panowie ze Straży Miejskiej postarajcie się by ulżyć tym ptakom w końcu za to Wam płaca a nie tylko za ściganie kierowców za złe parkowanie.Znieczulica i jeszcze raz znieczulica